A może by tak każdy pokazał swoją gębę podczas gry!

[groza]

Kilka notatek z wyjazdu:

- podpinanie kaczki do kabla 9m z KĄTOWYM wtykiem tak, że ledwo chodzi przy ściance jest ZŁYMMMM pomysłem, jeśli zapasowy kabel ma prosty wtyk. dzięki temu kwak stał pod kątem bezużyteczny, tak by się dało wtyk włączyć. i tak jestem z siebie dumny bo się przepiąłem w pół zwrotki.

- nie zaplątujemy kabla w reflektor!!!

- jak numer zaczynamy palcami a kończymy kostką, to upewniamy się, że kostkę da się wyjąć z pickholdera. zacięła się kurwa, jak między nutami wyszarpnąłem to wypadły wszystkie 3 i zostałem bez kostki - mam nadzieję, że nikt tego nie zauważył, bo to lekka żenada od teraz kostkę będę trzymał w paszczy - może się kiedyś udławię, będzie zabawnie przynajmniej.

- pierdolę: błoto, deszcz, błoto i deszcz. wszystkie efekty są do odkurzenia, umycia i przeproszenia.

- zespół video gra w 120% zawodowo - muzyka powiedzmy uprzejmie, że nie moja, ale cały koncert od A do Z się wszystko zgadzało.

- 1 sztukę grałem na 2 x 4x10 goliath 3, drugą na jednej. potwierdza się, że jak jest dobra technika i przyzwoite odsłuchy, to jedna paczusia wystarcza w zupełności - grało mi się duuużo lepiej niż z dwoma pakami, ale gorszym odsłuchem.