E tam pierdolenie - to chyba przydatna wiedza. Oba te chwyty to prawie to samo, tu można sobie dobrać wedle siły gry i tego jaki się sandomierz lubi, ważne by nie trzymać tak jak byś, nie wiem, szczura za ogon podnosił - ja tak miałem na początku i to jakiś dramat był.
To niby duperele ale u mnie pomiędzy dłonią skierowaną w dół jakby a ułożeniem typowo metaluchowym w którym wewnętrzna część dłoni jest bardziej w górę jest różnica jakiś 15-20bpm na dzień dobry. Także warto poszukać.
to gedi li?
To niby duperele ale u mnie pomiędzy dłonią skierowaną w dół jakby a ułożeniem typowo metaluchowym w którym wewnętrzna część dłoni jest bardziej w górę jest różnica jakiś 15-20bpm na dzień dobry. Także warto poszukać.
to gedi li?