08-19-2013, 07:41 PM
(08-19-2013, 07:24 PM)groza napisał(a): Młody człowieku, jak ty mówiłeś na chlep "bep" a na ptaki "ptepty" to ja na granicy z kazahstanem przesłuchiwałem jeńców za pomocą siekiery, metalowego wiadra, magnetofonu kasprzak i kasety "italo disco top".
Tym razem przymknę oko na twoją niesubordynację, ale to dlatego, że masz trochę krzywo mostek w tej twojej podróbie fendera - czasami trzeba drugiemu człowiekowi po prostu wybaczyć.
Tylko żeby mi to było ostatni raz, tak?
Na basie - jak już musimy mieć 2 przetworniki - to gramy NAJDALEJ między pickupami. Ale lepiej, na wszelki wypadek, grać nad gryfowym.
Ja gram czasem czołem na wysokości trzeciego progu, ale to wtedy jak zapomnę, że sobie pasek skróciłem.
P.S.: Wiedźmin rulz, na muchy się mówiło "tapty".



