Lutniczy B-HOOD

[OMSON]

Ale zajebisty fretless! Z markerami i rampą jeszcze bardziej Gratulacje i jest zazdrość cholercia!

A dziękuję, dziekuję... Lewicki zrobił mi markery do 27-go progu jakby (na zdjęciu są do 24-go). Ale ta macica perłowa mnie myli (załamuje światło pod różnym kątem) - trochę to niepraktyczne. Za jakiś czas odeślę mu ten bas, żeby zrobił z tej sztucznej akrylo-perły białej. Chcę, żeby były jednolite. Nad pickupem znowu się zastanawiam, bo nie wyszedł deal na Delano (okazało się, że to ciut mniejszy soapbar na 3 śrubki, a nie puszka w standardzie EMG 40 i nie chciało mi się nic kombinować w nowym basie). Znowu skłaniam się ku Seymourowi z custom shopu... Generalnie zajebisty fun jest z fretlessa Strasznie mnie żeza, jak pierdzi środkowo oraz inna technika gry. Przy okazji doszedłem do wniosku, że najmniej podoba mi się we fretlessie równoległe ustawienie cewek. Najbardziej odpowiada mi szeregowe (ładny pierd w średnicy i mięcho w dole) oraz singiel (tez ładnie pierdzi w średnicy, ale jest bardziej klarowne kosztem mięcha).

---

Tak mnie się skojarzyło Jak dla mnie bass jest okropnie brzydki ale to akurat kwestia gustu.

A mnie się skojarzyło, że taka łopata dobrze pasuje Ci do twarzy... Ale to akurat kwestia gustu