(08-26-2013, 06:17 AM)pinio napisał(a): Tak chłopaki, SM400 fajny jest, z S jeszcze fajniejszy. Na razie mam fundusz bliżej B2, ale on lampków ni mo. Już powystawiałem mniej potrzebne akcesoria na allegro (patrz mój podpis). Jak ode mnie kupicie te drobiazgi to na SM-a będzie
Dzięki Omson, ale pisałem, że nie lubię trejsowej gumo sprężyny. Ogrywałem jakiegoś TE z takim oczojebnym podświetleniem manipulatorów i ni cholery nie mogłem wykręcić takiego twardego kopa, który lubię. Basu w basie było sporo, ale nie o takim zabarwieniu jak lubię. Na tej samej paczce kilka innych grało fajniej.
B2R to o dziwo na prawdę fajny tranzystor - taki ampeg tylko w nowoczesnym wydaniu soundowo, to nie jest główka vintage. Nie wiem jak z mocą, parę razy miałem to na backline ale które wersje to nie powiem - były chyb też mocniejsze pt b4r itp?
SWR nie gra jak ampeg i trzeba w nim oporniczek zmienić by nie upierdalał środka - pisałem już o tym parę razy: jakby wiedział, że się tak da zrobić to grałbym dalej na swoim sm500 - to na prawdę dobry wzmacniacz jest. Napierdala górą okrutnie, co na początku boli, ale po jakimś czasie się człowiek uczy to wykorzystywać i jest wtedy b. dobrze.
Do obu podpinasz preamp/przester lampowy i się będzie wszystko zgadzać - żadna taka konstrukcja nie zagra jak svt cl, ale będzie ok. Ja od lat gram na czystym tranzystorze przed którym sygnał psuję lampą - to niezłe rozwiązanie i wydaje mi się, że lampki w preampie się gorzej sprawdzają od takiego połączenia.