08-22-2010, 07:04 PM
Gram kostką bardzo rzadko, najczęściej, gdy mam fazę na to, albo wezmę ze sobą kostkę na próbę.
Ogółem - mam jedną kostkę, z uroczym, śmiejącym się dzieciakiem z Simsonów, którą dostałem od mojego gitarzysty. A jak koszczę, to najczęściej nad gryfową przystawką.
Ogółem - mam jedną kostkę, z uroczym, śmiejącym się dzieciakiem z Simsonów, którą dostałem od mojego gitarzysty. A jak koszczę, to najczęściej nad gryfową przystawką.