09-10-2013, 12:10 PM
Zakwas - to właśnie organizacyjnie jest najtrudniejsze. Jeśli nie macie managera to CIĘŻKA robota przed Wami. I potrzeba znajomości, niestety... Na szczęście my poznaliśmy kogoś, kto nas poznał z Wicherkiem (dyrygentem, dyrektorem zamojskiej orkiestry), a to on w dużej mierze stoi za organizacją tych corocznych imprez w Zamościu. Nie zmienia to faktu, że wokalista i bębniarz, którzy ogarniali temat ze strony organizacyjnej, nalatali się strasznie, dlatego nie winię ich za nerwy i warczenie na próbach...
Tak w ogóle, odchodząc od tematyki osobistego poczucia estetyki i sposobów wyrażania tegoż, jestem zdziwiony, że jeszcze nie było komentarza "namiary/wymiary"
Inna rzecz, że nie na wiele by się on zdał - Gosia jest od lat żoną pewnego piłkarza więc raczej żaden z nas nie miałby startu kondycyjnie ani finansowo
Tak w ogóle, odchodząc od tematyki osobistego poczucia estetyki i sposobów wyrażania tegoż, jestem zdziwiony, że jeszcze nie było komentarza "namiary/wymiary"

