Polecam ćwiczyć metodą Steve'a Baileya - zacząć od najprostszych interwałów.
Grasz pustą strunę i następną na siódmym progu - masz już wysnaczone E na strunie A tym sposobem.
Po oktawie przerzucasz się na kwintę, dajmy na to od tego E, dzięki temu maż już dźwięk H na strunie D.
Potem chyba najłatwiej usłyszeć tercję wielką - możesz złapać ją i od E, wyznaczasz dźwięk G# na strunie D, jak i od w/w wspomnianego H dźwięk D# na strunie G.
Potem po kwartach wyznaczenie sobie reszty dźwięków to "banał".
No i warto pamiętać o prymach - piąty próg na E plus pusta A i jedziesz!
INTONACJA!
http://www.youtube.com/watch?v=e1sCeuW3pV8

EDIT: Wszystkie powyższe ćwiczenia koniecznie w pozycjach, żeby przyzwyczajać łapę do odległości!
Grasz pustą strunę i następną na siódmym progu - masz już wysnaczone E na strunie A tym sposobem.
Po oktawie przerzucasz się na kwintę, dajmy na to od tego E, dzięki temu maż już dźwięk H na strunie D.
Potem chyba najłatwiej usłyszeć tercję wielką - możesz złapać ją i od E, wyznaczasz dźwięk G# na strunie D, jak i od w/w wspomnianego H dźwięk D# na strunie G.
Potem po kwartach wyznaczenie sobie reszty dźwięków to "banał".

No i warto pamiętać o prymach - piąty próg na E plus pusta A i jedziesz!
INTONACJA!
http://www.youtube.com/watch?v=e1sCeuW3pV8

EDIT: Wszystkie powyższe ćwiczenia koniecznie w pozycjach, żeby przyzwyczajać łapę do odległości!