(12-26-2013, 05:05 PM)domelius napisał(a):(12-26-2013, 05:02 PM)groza napisał(a): jak dostaję propozycję grania i informację, że gity drop-c# albo drop-c to z miejsca dziękuję. Nie chce mi się po prostu kombinować w sytuacji w której uważam że zwykły drop-d albo h na basie sprawdza się 20 razy lepiej.
polecam black sabbath i rewizję poglądów ;]
Nigdy nie lubiłem i nie lubię brzmienia geezera - czy to na starych czy na nowych płytach. Rzecz gustu - w sumię z szabatu lubię tylko parę starych numerów, głównie ze względu na Jedzącego Nietopyrze.
Pantera chyba też coś w c# grała? Głowy nie dam, ale chyba ta... Alice in chains na bank też, bo oni są pół tonu w dół i potem drop. Ale dziś raczej jak się zestraja to nie o taką muzykę chodzi.
(12-26-2013, 05:06 PM)Dragonaut napisał(a): Dlatego ja mam dwa basy- jeden w BEAD (lub HEAD jak kto woli), drugi w E standard i jakoś sobie radzę. Choć czasem mam ochotę oba nastroić normalnie i pierdolić cały ten deathmetal. Tylko na inne gatunki niż metal jestem za słabym basistą
Miałem bas w head, mam w headg i eadg - wszystko inne IMO wymaga kupowania dziwnych setów strun i "poświęcania" basu pod konkretny zespół - na co jestem już za stary , z całym szacunkiem dla wszystkich genialnych riffów w drop-R które przez swoje zgredostwo przegapię.