02-07-2014, 08:40 PM
Odebrałem dziś Precisiona od lutnika.
Po wymiedziowaniu elektroniki jest absolutna cisza, nawet przy instalacji elektrycznej bez PE.
Kompleksowy szlif progów i setup instrumentu wpłynął bardzo korzystnie na brzmienie. Klucze jeszcze zostały pozaciskane i przestało brzęczeć i się rozstrajać.
Jutro i pojutrze z przyjemnością zagram na nim dwa występy
Po wymiedziowaniu elektroniki jest absolutna cisza, nawet przy instalacji elektrycznej bez PE.
Kompleksowy szlif progów i setup instrumentu wpłynął bardzo korzystnie na brzmienie. Klucze jeszcze zostały pozaciskane i przestało brzęczeć i się rozstrajać.
Jutro i pojutrze z przyjemnością zagram na nim dwa występy
