04-27-2014, 11:57 AM
Ja mam dokładnie tego precla co w tym teście, PB-50, kupiłem sobie jak jechałem na parę miesięcy za granicę i nie chciałem ciągnąć ze sobą Laklanda. Brzmienie z dechy nie porywa, ale podłączony moim zdaniem bardzo przyzwoicie się odzywa. Mocno oldschoolowe brzmienie. Co do hardware'u to klucze są w porządku, mostek jest ciężki, ale za miękki, część od śrub w tył lekko się odchyliła od korpusu od samego ciągu strun. U mnie lakier na gryfie jest równo, ale za to na korpusie w jednym miejscu na czarnym widać szary, wygląda jakby klar był lekko mleczny w tym miejscu. Gryf jest gruby, ale całkiem wygodny mimo że jestem przyzwyczajony do cieniasów. Progi są równe, trochę ostre na brzegach, ale 15 minut z pilnikiem i kamieniem do ostrzenia noży załatwiło sprawę
Generalnie bardzo przyzwoite basiwo, zdecydowanie lepsze niż się za tę kasę spodziewałem, spokojnie klasę lepsze od Peaveya na którym zaczynałem, a który w sklepie kosztował ze dwa razy więcej niż ten Harley.
