(05-02-2014, 05:34 AM)Mateusz napisał(a): Przypominam ze jestem szczęśliwym posiadaczem owego plastikowego mm i jestem zadowolony
Kiedy ostatnio go z szafy wyjąłeś?
(05-02-2014, 08:54 AM)bunialski napisał(a): Można grać na mm i nie jechać plastikiem. Fugazi jest tego przykładem.
Zupełnie poważnie - mi SR się zawsze zajebiście w rocku podobał, nagrałem na nim nawet parę rzeczy i zawsze byłem z efektu finalnego zadowolony.
Za SR5 który ma gunia (jeszcze z pickupem alnico) dałbym się pokroić.
A plastik, srastik itp. - w sumie tak jest, tylko nie istnieje relacja między wartościowaniem negatywnym OPISU słownego brzmienia a brzmieniem samym w sobie. Mój ulubiony bas to sztuczny, kliniczny, plastikowy patriot z wenge - i fajnie, nie przeszkadzają mi opisy
Problem pojawia się dopiero jak ktoś z precla próbuje zrobić NTB z bartolini a z customa z 294 kawałków drewna chce ukręcić sound kawałka olchy skręconego z kawałkiem klonu - to nigdy nie działa.
Men, a używasz tego zdjemowania dołu w swoim G&Lu? Wczoraj się nim bawiłem dosyć długo i o dziwo nawet fajnie to działa - tak do połowy dalej brzmi jak bas i chyba byłoby faktycznie do wykorzystania. Tak jest, czy lepiej zostawiać na full?



