09-14-2010, 08:51 AM
ok, to co innego moze to ew. byc?
prad sie pojawial i zanikal, tak ze wzmacniacz pracowal raz ciszej raz glosniej, prawdopodobnie przez felerne gniazdo w przedluzaczu (gdy "dociskano" przewod przy gniazdku na chwile bylo ok, prad byl z generatora w plenerze). potem wylaczylismy wszystko i przelaczylismy do innego gniazdka, ale juz sie nie odezwal.
prad sie pojawial i zanikal, tak ze wzmacniacz pracowal raz ciszej raz glosniej, prawdopodobnie przez felerne gniazdo w przedluzaczu (gdy "dociskano" przewod przy gniazdku na chwile bylo ok, prad byl z generatora w plenerze). potem wylaczylismy wszystko i przelaczylismy do innego gniazdka, ale juz sie nie odezwal.

