05-21-2014, 07:25 PM
(05-21-2014, 07:21 PM)gornik napisał(a):(05-20-2014, 11:48 PM)Alfik napisał(a):(05-20-2014, 07:11 PM)gornik napisał(a):(05-20-2014, 04:31 PM)Alfik napisał(a): ... Gallien Kruegerów których, nienawidzę bo są miękkie jak gówno.
Que?
Ja rozumiem, że można nie lubić brzmienia Gallienów i nie rusza mnie jak ktoś twierdzi, że jest mocno be ale przeca te wzmaki ultratwarde są właśnie. Gram na osiemsetce już z 10 lat i do łba by mi nie przyszło, że brzmi "miękko".
a do czego porównujesz...
W porównaniu do Demetera i np SWR-a Gallieny nie mają charakterystycznej twardej metalicznej szklanki w górze. Jak usiłuje na nich coś zagrać to nie mam ataku z palca - struna przestaje sprężynować i nie jestem w stanie panować nad motoryką palców - tak jak by struny były z gumy. Ginie przestrzeń a dół rozlewa się w niekontrolowany bulgot.
Lampa (patrz Ampeg) niby jest miękka ale ma piękną kompresję i mięso wynikające z dużych zniekształceń harmonicznych, a na GK, który tych zniekształceń nie ma - ma za to filtry łączone szeregowo i końcówkę z bardzo wolnym dołem pasma (coś jakby damping factor był zbyt niski) i basy brzmią mi jak generator sinusoidy buczącej.
GK to nie są wzmacniacze idealne, które podejdą każdemu zawsze i wszędzie
gram na GK i nie, zdecydowanie kurczę nie.

obrazki się zesrały.