06-11-2014, 02:17 PM
I tak droższa niż moje dobro. 
W studio dwunastki to pain in the ass zazwyczaj. Nie lubię, bo ze strojem bywa różnie właśnie, choć do jednego numeru Boso sam zaproponowałem.

W studio dwunastki to pain in the ass zazwyczaj. Nie lubię, bo ze strojem bywa różnie właśnie, choć do jednego numeru Boso sam zaproponowałem.