06-15-2014, 12:54 PM
Ed Friedland wrzucił już zajawki na yt. A na talkbasie jest już wątek NBD związany z numerem seryjnym 001 - niestety pan Lakin zapomniał po inspekcji i setupie zapakować bas jeszcze w folię i piankę, i włożył go od razu w karton, co spowodowało że instrument dotarł do kupca z dziwnymi otarciami lakieru. Można zamówić pokrowiec lub futerał za dodatkową opłatą, który w przypadku hardcase'a wynosi zdaje się 225$ - gdyż futerał ów jest, co firma podkreśla, made in USA. Mały paradoks w przypadku basu made in Korea (co prawda designed in Chicago by Dan Lakin, zwłaszcza te dwa niesłychanie oryginalne modele
). Padły uwagi typu "za te pieniądze kupiłbyś amerykańskiego G&La z case'm w standardzie", z którymi trudno się nie zgodzić. Ja generalnie nie mam nic przeciwko kopiom precli i jazzów, aczkolwiek lubię kiedy mają jeszcze jakieś inne zmiany względem oryginału niż subtelne alteracje kształtu główki (czyli jedynego elementu który Fender chroni prawem). Oryginalne Laklandy były zajebiste - układ pickupów (choć to było, o czym pan Lakin wtedy nawet mówił, zaczerpnięte z Peaveya Millenium i Warwicka Dolphin), dłuższa menzura w piątkach itd. Te dwa - koreański pasywny jazz i precel z olchy/klonu/palisandru, 20 progów, 1300 dolarów, bez piątek, bez opcji - wierzę że mogą grać dobrze, maszyny CNC są coraz lepsze i mają coraz lepszy software, ale nie jestem przekonany do całości konceptu.

![[Obrazek: 17m.gif]](http://i195.photobucket.com/albums/z116/suchapicture/17m.gif)