(06-30-2014, 10:29 AM)Alfik napisał(a): Fabian... trzy pytania...
1, Czy do "nagranych przez was bębnów" są dodawane próbki?
2. Czy bębny były równane do grida?
3. Czy stosujecie specjalne niezwykle krótko wybrzmiewające blachy?
Pozwolę sobie dodać kolejne 3 pytania na Twoje 3 pytania. I odpowiedzi
1. Czy to ważne? Drumagog (i inne) to tylko narzędzie, można je wykorzystać albo i nie. Osobiście wolę nie.
2. W sumie to jest interesująca kwestia. Tylko czy chodziło im żeby nagrać równe bębny czy żeby nagrać jak chłop gra? Bo gdyby chodziło w nagrywaniu tylko o to, jak chłopy grają, to nie byłoby ot choćby Pink Floyd i Queen. Bo 4 chłopów nie zaśpiewa na raz 180 ścieżek wokalu (Queen) a jeden Dave Gilmour nie zrobi sam sobie harmonii do swojego głosu na koncercie. Nie wspominając o instrumentach - sama gitara Gilmoura czy Maya. Ja preferuję nagrania "jak chłopy grają", dlatego najlepsze dla mnie są surowe płyty z wyjebkami, bo tak ludzie grają. Wszyscy.
3. Stawiam na mocną bramkę z komprechą, w paru miejscach słychać jak blachosound się mocno wycisza po chwilce wybrzmiewania - zupełnie jakby sygnał opadł poniżej poziomu łapania kompresora, spadał o kilka-naście dB i dopiero gasł. Sample tak nie potrafią
Mnie się numer podoba. Brzmi jak Thermit, idzie do przodu, ładuje energią, ma wesoły tekst na chwytliwą i znaną melodię. Cover doskonały. To, że Acidzi już to zrobili mnie nie rusza. Prawdopodobnie żaden z nas nigdy nie zagra czegoś, co już nie zostało zagrane.


