Akcja strun a brzmienie

[paka]

Jeśli gitara ustawiona jest bardzo nisko (i da się ją ustawić w taki sposób, bo czasem podstrunnica jest wypaczona, progi są nierówno wyszlifowane itp.) to niesie to za sobą wiele możliwości artykulacyjnych i brzmieniowych. Trzeba mieć jednak wzmacniacz, który reaguje na artykulację. No i tutaj zachodzi potrzeba posiadania wzmacniacza z przynajmniej lampowym przedwzmacniaczem. Przede wszystkim trzeba nauczyć się kontrolować taką akcję w świadomy sposób, słuchać jak na grę z różną siłą reaguje wzmacniacz.

Na prawidłowo ustawionej lampie przy delikatnej grze otrzymujemy czyste, tłuste brzmienie. Natomiast przy mocniejszym ataku wszystkie brzdęki i brudy zamieniają się w piękny przester, którego siłę regulujemy artykulacją. Samemu trudno do tego dojść, ponieważ wiele osób grających do tej pory tylko na wzmacniaczu tranzystorowym po prostu zatyka lampiaka i brzmienie jest po prostu brzydkie. Trzeba posłuchać kogoś kto umie to robić żeby zrozumieć. Ale jeśli ktoś opanuje sztukę dobierania artykulacji do tego co chce wyciągnąć ze wzmaka - brzmi to genialnie. Warto posłuchać jak robią to najlepsi.

http://youtu.be/jWSMgQl1-5w?t=1m38s Mateusz ma bardzo nisko ustawiony bas, na załączonym fragmencie gra z taką siłą, że struny delikatnie muskają progi wydając brzdęk i fretbuzz dający lampie się przesterować.

Z góry mówie, że to bardzo trudne.