09-25-2010, 09:38 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-25-2010, 09:41 PM przez Pieczara.)
W MXR Vol na połowę, Gain na godzinę 9. Na wzmacniaczu migała lampka Peak przy ataku. Po ponownym uruchomieniu mojego Ampega wszystko wracało do normy. Tamten drugi po prostu się wyłączył i nie dało się go już uruchomić, także winy gitary tu chyba nie ma. Jeżeli chodzi o napięcie, to inne wzmaki działały prawidłowo, a u mnie problem pojawił się już na próbie u nas w kanciapie i powtórzył na miejscu koncertu. Zastanawiam się co teraz robić i czy to wina tylko Ampega i go reklamować czy problem leży gdzie indziej.
Szumu nie słyszałem, po prostu zaczynał bardzo cicho grać.
PS. Czy to normalne, że po włączeniu tego wzmaka trzeba odczekać chwilkę zanim zacznie wydawać z siebie dźwięki?
Szumu nie słyszałem, po prostu zaczynał bardzo cicho grać.
PS. Czy to normalne, że po włączeniu tego wzmaka trzeba odczekać chwilkę zanim zacznie wydawać z siebie dźwięki?