(10-29-2014, 11:57 AM)yarzenioova napisał(a):(10-28-2014, 08:20 PM)warstadt napisał(a): Ad.3) co to znaczy, że "zawsze" są problemy z brzmieniem perkusji? zawsze ze strony waszego bębniarza, studia Vintage, czy generalnie przy nagrywaniu i miksach (to akurat z autopsji wiem, że nieprawda)?
Biorąc pod uwagę trudnosc dobrego nagrania perkusji i potem post processingu, ktory bedzie pasowal zespolowi i jakiemus gronu odbiorcow, ilosc narzekan na nagrania perkusji na forum zdaniem malkontentow i nie tylko, plus sposob realizacji bebnow w Ulicach w bardzo dobrym studiu ze swietnie brzmiacymi live bebnami, przez dwoch ludzi (z tego jeden to laureat grammy za realizacje Chakka Khan) w roznych studiach realizatorskich w wyniku ktorego perkusja brzmi tragicznie (moja autopsja), plus ilosc czasu poswiecona na post processing perkusji Ikuali przez groze i moje oraz jego zastrzezenia i start od nowa za kazdym razem, uwazam ze zdanie kiki666 jest w pelni uzasadnione. Z reguly dobra realizacja tak skompikowanego instrumentu, i zroznicowanego dynamicznie jak perkusja powoduje spore problemy z tego co widze, ale moze warstadt wy jestescie w tych paru procentach świetnie brzmiacych kapel albo slyszycie inaczej niz odbiorcy jak to bylo do zaobserwowania w innych przypadkach na forum .
+1
Bębny z basem, to najtrudniejsze do zrealizowania instrumenty w muzyce rozrywkowej.
A w ogóle wszystkie akustyczne instrumenty to ciężki temat.