11-12-2014, 05:10 PM
pierwszy Fender na którym w życiu grałem to był dokładnie taki. Wtedy mi się podobał. Od tamtej pory grałem na takich czterech czy pięciu i każdy kolejny podobał mi się mniej. Ot taki generyczny aktywny PJ z lat 90. Za to nie zgodzę się ze wspomnianą dechą z płyty, widziałem jednego w trakcie refinishu i na bank była to olcha - choć nie ośmieliłbym się stwierdzić że na pewno wszystkie takową miały, może tylko sunbursty np.


