A może by tak każdy pokazał swoją gębę podczas gry!

[groza]

Ale ja jeszcze jestem młody i chce mi się wozić 2 wiosła + prawie 20kg pedalboard ze sobą

Pogadamy za jakieś 15 lat W teorii wszystko ok, ale jak się np. ma do zagrania 5 prób w tygodniu co drugi dzień w innej sali to entuzjazm szybko mija

Dwa różne miasta, dwa nagłośnienia, dwa wiosła. Po co wozić sprzęt jak można mieć wszystko na miejscu

Zupełnie nie popieram takiego rozwiązania. Potem widzi się nieprzyjemne tematy na forach pt. "okradziono salę prób".

Zapierdalam z buta na próby zazwyczaj więc nie dźwignę mesy na plecki.

Mam 2 pełne zestawy i (niedługo) 4 basy po to by móc w razie czego zostawić po basie na sali prób i mieć coś do grania w domu. Nagłośnienia swojego w domu nie miałem nigdy - chyba, że heady jak akurat kurier przywoził i byłem tego dnia w domu. Patriot zamieszkał ze 2 miesiące temu na sali prób. Szkoda mi też strun na ćwiczenie w domu.

Na szczęście mam sale prób bez dostępu łatwego i grają tam tylko ludzie których dobrze znam - o kradzież się nie obawiam.

Jedyny problem to temperatura w zimie - jedna salka jest wtedy nieogrzewana i bas wędruje do domu.