04-21-2015, 02:28 PM
(04-19-2015, 07:04 PM)boogieman napisał(a): Od pewnego czasu mam założone Fendery Flatwound (9050). Stereotypowo tych strun używa się podobno w spokojniejszych gatunkach, ale w sumie gram ostrzej rockowo i nie zamierzam wracać do standardowych round woundów. Te struny mają w sobie coś co cholernie mi leży. Podoba mi się brzmienie i dotyk tych strun pod paluchami.
Nie mam porównania z innymi markami, możliwe że przy innych flatach Fendery wypadają słabo. Warto zmienić je na inne gdy przyjdzie czas wymiany?
Które masz? Te bardzo stare, czy współczesne z czarno-zielonym opakowaniem robione przez daddario?
Współczesne są świetne i bardzo wszechstronne, a przy tym naprawdę tanie. Wypadają gorzej od tych bardzo drogich, ale niczego im nie brakuje. Gruby ma je na swoim znakomitym preclu, ja mam na swoim równie znakomitym Diamancie.
Wolę miękko grające struny, dlatego Benton dostał LaBelle a Fender Thomastiki. Też na nich młócę nieraz dość mocną muzykę
(04-20-2015, 05:10 PM)yahmann napisał(a): polecam Thomastiki Jazz są dokladnie takie jakich szukasz zachowując punkt, używam od 2 lat grając reggae i okolice przez pewien czas grałem też na Rotosach Thru Bass (czarne nylony) no ale one góry nie mają już ani grama do dubu ok
Thomsy są super, tylko bardzo miękkie. Trzeba się nieco do nich nauczyć, albo wybrać inne. Ale też polecam


