Mi się w rig rundown zawsze podoba to, że gitarzysta w wielu przypadkach sam nie naciska nic - robi to za niego techniczny, on sobie ew. może kaczką pomajtać.
Rekordem było bodajże periphery - grają do klika, zawsze tak samo i mają wbite w sesji wysyłanie komunikatów midi do axefx - więc efekty za nich zmienia macbook.
Rekordem było bodajże periphery - grają do klika, zawsze tak samo i mają wbite w sesji wysyłanie komunikatów midi do axefx - więc efekty za nich zmienia macbook.