06-09-2015, 01:30 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-09-2015, 01:31 PM przez ketchup_lagodny.)
Headless brzmi lepiej pod kciukiem dla mnie. Te soundy precla i jazza są juz tak ograne i oklepane, że stają sie nie do zniesienia. Popieram Kaprala. Juz nie mowiac o przewadze w ergonomii nad fenderem.
Niska akcja, nawet bardzo niska zabija charakter instrumentu ? Dosc kontrowersyjna teza, nie moge sie zgodzic - precla od jazza i musicmana dalej bede w stanie odroznic.
Niska akcja, nawet bardzo niska zabija charakter instrumentu ? Dosc kontrowersyjna teza, nie moge sie zgodzic - precla od jazza i musicmana dalej bede w stanie odroznic.