04-19-2010, 12:14 PM
He he, masz powycinane wszystkie częstotliwości, które odpowiadają za głośność i przebijalność w zespole.
Ustawienie EQ straszy lepiej niż Lśnienie Kinga.
Pozbawiasz się niskiego i wysokiego środka, co zostaje wycinasz pokrętłami contour.
Moja rada:
Skręć "contour" tak, żeby był nieaktywny.Na EQ podciągnij środek do poziomu neutralnego. Ostatni suwak od "najniższego dołu" można tak zostawić - często paczka zyskuje dzięki temu klarowności. Jeśli już koniecznie musisz tak mocno wycinać niski środek, to chociaż wyzeruj lub lekko podbij górny. Generalnie im więcej wycinasz, tym ciszej gra. Im więcej podbijasz, tym szybciej paczka i head się się męczą. Starałbym się trzymać ustawienia EQ bliżej "ustawień neutralnych".
Ustawienie EQ straszy lepiej niż Lśnienie Kinga.
Pozbawiasz się niskiego i wysokiego środka, co zostaje wycinasz pokrętłami contour.
Moja rada:
Skręć "contour" tak, żeby był nieaktywny.Na EQ podciągnij środek do poziomu neutralnego. Ostatni suwak od "najniższego dołu" można tak zostawić - często paczka zyskuje dzięki temu klarowności. Jeśli już koniecznie musisz tak mocno wycinać niski środek, to chociaż wyzeruj lub lekko podbij górny. Generalnie im więcej wycinasz, tym ciszej gra. Im więcej podbijasz, tym szybciej paczka i head się się męczą. Starałbym się trzymać ustawienia EQ bliżej "ustawień neutralnych".