01-12-2018, 06:35 PM
Chwilę temu miałem podobną rozterkę.
Ponieważ:
1./ kanciapa, gdzie trzymam gitary jest mała, ergo nie ma miejsca na kontrabas akustyczny
2./ jeździłem wtedy renówką 19
kupiłem w thomanie takie: https://www.thomann.de/pl/harley_benton_...pright.htm - tylko cena coś lepsza była.
Wady:
- kawałek rurki co imituje body to śmiech jakiś, trzeba to obłożyć pianką otulinową do rur z instalacji solarnych
- fabrycznie brzmi jak brzmi, trzeba parę patentów zastosować aby nie pizgało górką
- struny to odlewy, tylko jeszcze nie wiem z czego: jak strzelił rdzeń w strunie G i założyłem prawdziwą strunę kontrabasową to dopiero usłyszałem różnicę
- z czasem regulacja wysokości zaczyna szwankować, śruby puszczają i instrument obniża się podczas gry
- trzeba wozić statyw (pasuje niedrogi z kontrabasu elektrycznego Stagga, kupiłem u Ostrowskiego)
- guma w rurze / stopce natychmiast pada i można zrobić dziury w podłodze - ale i na to jest patent
- jebitny strzał w głośnik przy włączaniu, muszę pamiętać o mutowaniu wzmacniacza i toru przy przy zmianie instrumentu)
Zalety:
- dużo mniejsze problemy z transportem niż AUB
- w zestawie miękki, ale zawsze pokrowiec
- to jest kontrabas: od kiedy go mam fretless zalega w futerale
- klucze trzymają
- bateria (duracell) trzyma ponad drugi rok
- wyjście na słuchawki pozwala ćwiczyć w mieszkaniu
Żona twierdzi, że brzmi jak Kramer - ale ładniej wygląda.
Ponieważ:
1./ kanciapa, gdzie trzymam gitary jest mała, ergo nie ma miejsca na kontrabas akustyczny
2./ jeździłem wtedy renówką 19
kupiłem w thomanie takie: https://www.thomann.de/pl/harley_benton_...pright.htm - tylko cena coś lepsza była.
Wady:
- kawałek rurki co imituje body to śmiech jakiś, trzeba to obłożyć pianką otulinową do rur z instalacji solarnych
- fabrycznie brzmi jak brzmi, trzeba parę patentów zastosować aby nie pizgało górką
- struny to odlewy, tylko jeszcze nie wiem z czego: jak strzelił rdzeń w strunie G i założyłem prawdziwą strunę kontrabasową to dopiero usłyszałem różnicę
- z czasem regulacja wysokości zaczyna szwankować, śruby puszczają i instrument obniża się podczas gry
- trzeba wozić statyw (pasuje niedrogi z kontrabasu elektrycznego Stagga, kupiłem u Ostrowskiego)
- guma w rurze / stopce natychmiast pada i można zrobić dziury w podłodze - ale i na to jest patent
- jebitny strzał w głośnik przy włączaniu, muszę pamiętać o mutowaniu wzmacniacza i toru przy przy zmianie instrumentu)
Zalety:
- dużo mniejsze problemy z transportem niż AUB
- w zestawie miękki, ale zawsze pokrowiec
- to jest kontrabas: od kiedy go mam fretless zalega w futerale
- klucze trzymają
- bateria (duracell) trzyma ponad drugi rok
- wyjście na słuchawki pozwala ćwiczyć w mieszkaniu
Żona twierdzi, że brzmi jak Kramer - ale ładniej wygląda.
@