03-28-2018, 04:22 PM
(03-28-2018, 01:02 PM)szczota napisał(a): "Tylko trochę bzdura, bo Ibanez w tamtych latach był marką kompletnie nieznaną w Japonii, w przeciwieństwie do Greco i innych … "
Skąd to wiesz ?? Masz dziadka w Japonii ??
Bo jak dla mnie pisanie ,że ktoś pisze bzdury , wysuwając swoje wnioski bez żadnego popracia to też są bzdury...A raczej nie Masz 88 lat i skośnych oczu ,aby pamietać co było w japoni w 1970.
Czyli pisanie, że Fender P to były najpopularniejsze basy w studiach nagrań w latach 60 i 70 w USA nie ma żadnego poparcia, jeżeli nie jest się 80-90 letnim amerykańskim sesyjniakiem?
Albo trzeba mieć dziadka- emerytowanego sesyjniaka w USA, żeby móc coś takiego pisać?
Ibanez w latach 70 znany był poza Japonią z EKSPORTOWANYCH MASOWO tanich kopiach amerykańskich basów.
W Japonii rzadko używano tej nazwy, wychodzące z tej samej fabryki, te same wiosła, na rynek wewnętrzny były sprzedawane w innej nazwie. Po przegranej batalii sądowej bodajże z Gibsonem wymyślili swoje własne gitary, późniejszy romans np. ze Stevem Vaiem i idealnie utrafienie z produktem w rynek stworzyło jednego z gigantów. Dawno sprzedałem swojego- sympatycznego - Blazera z 1981 roku, więc od dawna nie odświeżałem tej wiedzy, ale swego czasu "trochę" w tym siedziałem.