Efekty, Pedalboardy - zdjęcia, testy, opinie

[tapczan]

Serwus w Nowym Roku.

Pytanie mam w kategorii 'bas + kontrabas' - wyrównanie głośności.

Problem skąd: teraz oba instrumenty wpinam w SM-500: bas w pasywne, EUB w aktywne. "Przy nodze" na scenie jest dobrze, ale po wysłaniu sygnału na PA (direct) są za duże różnice w poziomie głośności/brzmieniu. Przełączanie między instrumentami ogarniam gałkami od głośności (a czasem nie ogarniam  dlatego myślę o switchu)

Znalazłem takie dwa pudełka: Tonebone V2 i PZ-Deluxe, oba od radiala.

http://www.radialeng.com/product/bassbone-v2
https://allegro.pl/oferta/tonebone-pz-se...7579314496

Wymyśliłem, że do któregoś z powyższych radiali wepnnę oba, wyreguluję poziomy i wyślę śliczniutki sygnał zbalansowany na PA 

Chętnie skorzystałbym z opcji preampu do piezo, bo ten w kontrabasie pozostawia wiele do życzenia.

Ktoś - coś ???

Ciężko mi sobie wyobrazić pogodzenie na jednym kanale sensownego brzmienia gitary basowej z sensownym brzmieniem kontrabasu. Kombinowałbym raczej w stronę osobnej wysyłki każdego instrumentu na konsoletę zamiast bawić się w przełączniki, skoro na piecu jest ok to tak bym zostawił a niech sobie na FOH sami kręcą co trzeba.

Myślałem o dwukanałowym di-boxie, ale:
- nie zawsze w mikserze PA mam dostęp do dwóch kanałów
- nie załatwia to sprawy, kiedy zapominam skręcić volume na instrumencie, na którym nie gram
- nie lubię niczego - poza przewodem - włączać między instrumenty a wejścia wzmacniacza

Mogą być dwa pojedyncze.
Od tego jest rider.
Przestań zapominać
Spliter też się wpina między instrument a wejście wzmacniacza.