(12-03-2010, 08:54 PM)Alfik napisał(a): kurcze - a byly suche - ja tak mam ze jak zaloze nie do konca wysuszone struny to wlasnie po chwili zaliczaja padake pare razy tak zrobilem i teraz daje im wyschnąć po wyjęciu z myjki płucze pod bieżąca woda. Myjka nie plucze tylko "odkrusza syf" w związku s tym warto wypłukać wodą
Zgadza się. Ja rekordowy komplet ebsów czyściłem 15 albo 20 razy (przemywam mydłem pod wrzątkiem - 5 minut i po sprawie) - i spokojnie odżywały, tylko zawsze je dokładnie wycierałem i zostawiałem na chwilę by wyschły. Od razu jak zakładałem to często śmierć była.
Teraz walczę z różnymi odmianami galli - dostałem zapas paru różnych (procoated, rockstar i jakieś trzecie, nie pamiętam), na razie zajebiście mi się podobają rockstar (Bodajże? rockcośtam) - .40 - .120 w zupełności wystarcza nawet do Drop-D, są bardzo sprężyste i wygodne (ani za sztywne, ani za luźne). Soundowo jak są nowe rewelacja, chyba jedynie DRy się mogą z nimi równać, bardzo równe soundowo, H nie odstaje itp. Zobaczę jak z żywotnością.



