12-12-2010, 11:14 PM
Dzisiaj pierwszy koncert z fretką. Kameralny, ale jednak. Bardzo fajnie poszedł, chociaż pojawiały się jakieś nieczystości i tak dalej. Z pewnością nie umiem grać na bezprogowcu i śpiewać przy tym
. Ale poza tymi błędami - brzmienie fretlessa pasuje znakomicie do grania kolęd
.

