12-19-2010, 10:57 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-19-2010, 10:59 PM przez paluch1986.)
Może to głupio zabrzmi, ale z tego co słucham drugiej próbki jest całkiem sensownie. Bas wpięty nawet w wejście Hi-Z nie będzie nigdy brzmiał tak jak na piecu. Z doświadczenia z VST symulującymi piece basowe zauważyłem, że każdy z nich lubi dodać dołu. Zamieniłem je na kompresor, lub kompresor wielopasmowy (oczywiście też VST). Spróbuj obciąć trochę dołu (częstotliwości ok. 100-120 Hz lubią czasem dudnić, ew. podbijać poziom głośności) i zwiększ głośność całości po tym zabiegu. Przy okazji: skoro na słuchawkach było ok, a na kolumnach muli, to może problemem są kolumny i ich charakterystyka?
Edyta: Jeżeli jeszcze chodzi o wejścia Hi-Z to instrumenty, które na piecu grały tak sobie, potrafiły pod kartą (E-MU 1820) i VST zabrzmieć znacznie lepiej. Było też na odwrót, to co na piecu świetnie, pod kartą i VST tak sobie.
To są tylko moje spostrzeżenia z doświadczenia własnego, może się przydadzą
Edyta: Jeżeli jeszcze chodzi o wejścia Hi-Z to instrumenty, które na piecu grały tak sobie, potrafiły pod kartą (E-MU 1820) i VST zabrzmieć znacznie lepiej. Było też na odwrót, to co na piecu świetnie, pod kartą i VST tak sobie.
To są tylko moje spostrzeżenia z doświadczenia własnego, może się przydadzą
