03-10-2011, 06:16 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-10-2011, 06:21 PM przez ketchup_lagodny.)
Cala sprawa w tym, ze panu nie udalo sie kupic basu, a mi sie udalo, bo tak zechcial sprzedajacy - nie stanowi to zadnego powodu zeby zachowywac sie jak dziecko w piaskownicy i uciekac sie do grozb, szantazow itd.
zreszta ten pan wyrazil juz skruche i przeprosil za swoje zachowanie w korespondencji z innym uzytkownikiem. Szkoda ze nie ma odwagi napisac tego do mnie.
Ja nie mam do nikogo zalu, ot musial wyladowac w ten sposob swoją zlosc. Tak bywa
zreszta ten pan wyrazil juz skruche i przeprosil za swoje zachowanie w korespondencji z innym uzytkownikiem. Szkoda ze nie ma odwagi napisac tego do mnie.
Ja nie mam do nikogo zalu, ot musial wyladowac w ten sposob swoją zlosc. Tak bywa