Ampeg B-HOOD
(05-23-2014, 09:21 AM)Mateusz napisał(a): Kiedyś zrozumiesz.... Wink

Mieliśmy starego non pro i nowe 2pro 1:1 do porownania

No i jak to wyszło? Jakieś szczegóły? Próbowaliście na tych samych lampach?
Mesa Boogie D-180 --> 2x Mesa Boogie 1x15 RR--> G&L L2000 1981'--> kable Mogami --> MXR M-80 --> Darkglass B3K --> TC Electronic Corona Chorus --> Rotosound Swing 66
http://www.inkwizycja.pl/
https://www.facebook.com/InkwizycjaZespol/info
http://www.sertyzur.bandcamp.com
http://www.facebook.com/sertyzur

[Obrazek: punk3.png]

Odpowiedz
SVT-2 PRO to najbardziej dynamiczny, najszybszy i w ogóle najbardziej przecinakowy wzmak ampega na lampach. Ever.

SVT-II jest bardziej kapciowaty, mniej dynamiczny, zachęca do wolniejszego grania, ma też mniejszą paletę brzmień.

W sumie to te dwa wzmacniacze mają zupełnie inny charakter.

Nie testowaliśmy na tych samych lampach. 2 Pro Alfika miał bardzo bardzo precyzyjnie dobrane lampy.
Odpowiedz
(05-23-2014, 09:11 AM)mSz napisał(a): Pytanie mam do was misie.

Szukam SVT-3PRO od kilku tygodni, ale nic moge znalezc.

Jest opcja dostania SVP Pro z koncowka AP-3550. Jest sens sie w to ladowac?

Jak by Ci nie spasowali to końcówkę biorę od ręki. Spróbuj, brzmieniem powinno być podobne do trójki. Tylko większe i cięższe a preamp bardzo podobny poza funkcja drive i tym ze ogólnie łatwiej i szybciej łapie przester.
Odpowiedz
(05-23-2014, 09:03 AM)Mateusz napisał(a): Apropo v4.

Nowy V4BH to po prostu kijowy ampeg CL z mniejszą końcówką:d?

CL nie ma nic wspolnego ze starym ampegiem SVT, a V4b to już kompletnie inna bajka. 2 pro jest podobny na czysto, ale jak zaczyna sie nasycać to hoho masakra. Jak dla mnie CL jest najgorszy z całej ferajny.


I drugie pytanie. SVT3 to takie CL , czy takie 2 pro? Z tego co pamiętem to takie troche lepsze CL. ale dawno nie grałem na 3 pro, chyba pozycze od kumpla;d


Jak wymienię lampę 12au7, to mogę Ci pożyczyć.

Odpowiedz
(05-23-2014, 11:03 AM)mazdah napisał(a):
(05-23-2014, 09:11 AM)mSz napisał(a): Pytanie mam do was misie.

Szukam SVT-3PRO od kilku tygodni, ale nic moge znalezc.

Jest opcja dostania SVP Pro z koncowka AP-3550. Jest sens sie w to ladowac?

Jak by Ci nie spasowali to końcówkę biorę od ręki. Spróbuj, brzmieniem powinno być podobne do trójki. Tylko większe i cięższe a preamp bardzo podobny poza funkcja drive i tym ze ogólnie łatwiej i szybciej łapie przester.

W sumie to wolalbym lzejsza opcje, chociaz mozliwosc latwiejszego przesterowania brzmi kuszaco.
Odpowiedz
(05-23-2014, 09:18 AM)bunialski napisał(a): A co wyście się w ogóle obudzili z tym SVT 2 PRO Big Grin Jakby to jakaś nowość była że wszyscy teraz robią pod siebie tym wzmakiem Wink Ja bym wolał SVT2 non pro. Ponoć ostatni z Ampegów zbliżony do starego SVT brzmieniowo. SVT 2 Pro to plastik Big Grin

Bunialski... a Ty znowu... nie słyszałeś, nie porównywałeś, coś gdzieś przeczytałeś... na jakimś forum... ale za to rzucasz hasła i... w związku z tym wolałbyś.

Przekomarzając się: II Pro ma z plastikiem na pewno mniej wspólnego niż twoja mesa Big Grin

Żeby wybrać Ampega dla mnie pojechałem do Mateusza ograć wszystko co miał i dopiero wyciągnąć wnioski. Przez lata nagrywałem i IIPro i 3Pro i 4Pro i z 6 różnych classiców i V4B i B15 oraz kilka różnych preampów Ampega. Także sporo już wiedziałem o tych gratach. Problem w tym, nagrywałem je że do różnych projektów i różni ludzie grali na różnych gitarach. Teraz mieliśmy te graty w jednym miejscu.

Wnioski mieliśmy raczej zgodne (opisał je wyżej Paka)

Można je podsumować tak.... Jeśli gra się na preclu to trzeba mieć Ampega (tu Ameryki raczej nie odkryłem), a którego to już zależy od budżetu i konkretnych preferencji i stylu gry.

Pamiętaj lampy owszem zmieniają w drobny sposób brzmienie wzmacniacza (tak jak powiedzmy struny brzmienie basu) ale nie zmieniają jego charakteru. Wyłączywszy oczywiście przypadek, gdy są po prostu zepsute.





1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
Też jakoś nie czaję tego pałowania się svt2 i ciągłego pisania że cl jest słaby.

Nagle cl jest "be"?

W dupach wam się poprzewracało od tego dobrobytu.

Odpowiedz
mysle ze problem polega na tym, ze cl brzmi podobnie u kiepskiego i dobrego grajkaBig Grin

natomaist takie 2-pro obnaza wszystko u slabego i daje dodatkowe mozliwosci u dobrego.

na lampie nie gra sie latwo.. a to cale "be" odnosi sie juz pewnego poziomu sprzetu. wiadomo, ze to jest klasyk i sporo rzeczy zostalo na tym nagrane i brzmi dobrze. jednak w tej klasie cenowej sa sprzety dajace muzykowi wiekszy wachlarz brzmieniowy. ot co.
Odpowiedz
Przy bezpośrednim porównaniu była różnica. Pewnie gdyby były to RÓŻNE warunki i RÓŻNI grający i RÓŻNE paczki to by nie wyszło Wink

Z drugiej strony na koncercie w klubie i tak mało kto usłyszy różnicę Wink


Nie przepadam za Ampegami, ale po spotkaniu mam ochotę na SVT 2 Pro.
Odpowiedz
(05-23-2014, 04:08 PM)DEFENCE napisał(a): Też jakoś nie czaję tego pałowania się svt2 i ciągłego pisania że cl jest słaby.

Nagle cl jest "be"?

W dupach wam się poprzewracało od tego dobrobytu.
Byłeś?; słuchałeś?; ograłeś?!

To kwestia tego z czym porównujesz...

W porównaniu do innych Ampegów, które mieliśmy na miejscu był... jakby... słaby

W porównaniu do całej masy tranzystorowych i hybrydowych headów Ampega pewnie byłby całkiem niezły.

Jakby Ci to bardziej unaocznić przykład z innej dziedziny:

Jak kończyłem podstawówkę to byłem najlepszy z matmy w historii szkoły.
Poszedłem do XIV LO we Wrocławiu do matfizu. To wtedy była najlepsza szkoła jeśli chodzi o matfiz w kraju. Generalnie wpierdziel dla kujonów masochistów. Mieliśmy 6 finalistów olimpiady matematycznej w kraju i 3 międzynarodowych. Musiałem się sporo nazapierdalać, aby mieć (wstyd się przyznać) ledwo 3, a i mierne się zdarzały.
Jak przyszła matura - dostaliśmy zadania ogólnopolskie dla matfizów - wyszedłem przed czasem i dostałem 5.
Podobnie jest z Ampegami.




1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
(05-23-2014, 03:00 PM)Alfik napisał(a): Można je podsumować tak.... Jeśli gra się na preclu to trzeba mieć Ampega (tu Ameryki raczej nie odkryłem), a którego to już zależy od budżetu i konkretnych preferencji i stylu gry.

a jak się gra na jazzie? ;>

Odpowiedz
Proponuję żebyś swój mentorski ton zachował dla swoich kolegów. Nie byłem, nie słuchałem, nie "ograłem". CL to klasyka i raczej żadne podniety forumowe tego nie zmienią. Jesteś realizatorem i chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że bas zazwyczaj jest częścią brzmienia całego zespołu, więc jakieś porównania, sprzętu solo nie dają pełnego obrazu. Tak wiem zaraz przytoczysz mi przykłady miliona nagrań i wyjdzie, że masz rację, jak zawsze zresztą Wink


Omsooooooooooooooooooooooon Big Grin
Odpowiedz
Kurwa! Bicie piany. Jak się niema co się lubi to się lubi co się ma. Przenieśta wątek do http://basscity.eu/thread-488.html
Na pewno nie było czegoś takiego.

www.facebook.com/aterrapl
www.aterra.pl
Odpowiedz
O co teraz chodzi bo sie pogubilem.

Dla rozjaśnienia sytuacji - na bassturbacjach mieliśmy nieczęstą szansę zebrania w jednym miejscu następującego sprzętu:

- SVT-CL
- SVT-II (lata 90)
- SVT-2 PRO
- SVT-VR
- V4-B (lata 70)
- B-25 (lata 70)
- B-15 (lata 60)
- lodówka wietnamska
- lodówka chińska
- lodówka amerykańska

Dlaczego twierdzisz, że w dupach nam się poprzewracało? Usłyszeliśmy praktycznie każdą lampę wypuszczoną przez Ampega w dobrych warunkach akustycznych, ogrywane jeden po drugim przez 3 różne osoby każdy (Alf grał palcami, Mroku kostką a Bratekr palcami z mocnym atakiem - każdy z nich jakieś swoje określone riffy na każdym ze wzmacniaczy). CL po prostu odstawała od reszty. Nie chodzi o charakter brzmienia, bo tutaj praktycznie każdy wzmacniacz był inny. Chodzi o jakość, coś co mogło by usprawiedliwić jego cenę.

Z innch ciekawostek - VR jest bardzo podobny brzmieniowo do B-25, natomiast V4-B tym jak reaguje na gre nie przypominał nic co słyszałem do tej pory - to jest wzmacniacz kompresor, gra lekka (czysty sound) jest niemal identycznie głośna co gra mocna (przester szatan), natomiast ogólna głośność tego 120-watowego wzmacniacza nie odstaje w ogóle od 300-400 watowych lamp.
Odpowiedz
Defence chce sprzedac CL i kazdy negatywny glos dziala na jego niekorzysc :p

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 34 gości