Granie kostką

[Kempes]

Dla mnie najwygodniejsza.

taki grubas?
oł meeeen

Czasem jeszcze coś takiego. Tylko te 2 grubości.

[Viking]

Ja wolę Dunlop Tortex Triangle 1.0 - dla mnie idealna
A rękę opieram na mostku, a przy szybszych kostkowaniach luźno nad przystawką P lub dla innego brzmienia

[ANTonio]

Ja wolę Dunlop Tortex Triangle 1.0 - dla mnie idealna
A rękę opieram na mostku, a przy szybszych kostkowaniach luźno nad przystawką P lub dla innego brzmienia

Niebieski żółw rządzi!

[Viking]

Ja wolę Dunlop Tortex Triangle 1.0 - dla mnie idealna
A rękę opieram na mostku, a przy szybszych kostkowaniach luźno nad przystawką P lub dla innego brzmienia

Niebieski żółw rządzi!

z szerokimi barami

[ANTonio]

kiedyś miałem jeszcze taką grubą 2mm plastykową kostkę też triangle, kojarzy ktoś co to może być za model?
Podobała mi się, bo miała wglębienie po środku i lepiej się trzymała niż te cieńsze triangle. Pamiętam, że ta moja była fioletowo-przezroczysta



edyta: znalazłem: big stubby triangle się nazywa i ma 3 grubości: 1,5 mm, 2mm i 3mm (!)
Chyba zacznę polowania na nie, może akurat okażą się jeszcze wygodniejsze, bo nie wyobrażam sobie grać tymi mniejszymi kostkami...

[Kempes]

kiedyś miałem jeszcze taką grubą 2mm plastykową kostkę też triangle, kojarzy ktoś co to może być za model?
Podobała mi się, bo miała wglębienie po środku i lepiej się trzymała niż te cieńsze triangle. Pamiętam, że ta moja była fioletowo-przezroczysta

Grube, fioletowe i przezroczyste to Jim Dunlop Big Stubby. Mam taką 3mm, ale nie wiem czy są triangle.

EDIT:

Stubby Triangle

[Viking]

ja na swoich żeby lepiej trzymały się robię rozgrzanym nożem nacięcia ### i się trzyma i nawet nie drgnie

[MrJ]

Big Stubby Triangle?



Od siebie - ile razy grałem na basie robiłem to prawie zawsze kostką (palcowanie nie jest moją dobrą stroną na tym instrumencie, o dziwo na gitarze jakoś lepiej ale może kwestia ogrania?), i jakoś najwygodniej zawsze było mi ustawiać rękę mocno w kierunku gryfu. Coś w kierunku:



Ale to też może sprawa preferencji gitarowych?

Aha, gram od ładnych paru lat kostkami home-made zrobionymi z płyt CD, kształt jak w/w dunlop ale nieco bardziej ostra. Tanie (czytaj: darmowe ), dość elastyczne wbrew pozorom, po zeszlifowaniu powierzchni dobrze się trzymają. Tylko są przezroczysto-mleczne i łatwo zgubić

[Kempes]

Przy grze opieram prawą część dłoni na całej długości mostka, nie wyobrażam sobie jak można kostkować i nie opierać dłoni o nic.

[bratekr]

Gram kostką bardzo rzadko, najczęściej, gdy mam fazę na to, albo wezmę ze sobą kostkę na próbę.
Ogółem - mam jedną kostkę, z uroczym, śmiejącym się dzieciakiem z Simsonów, którą dostałem od mojego gitarzysty. A jak koszczę, to najczęściej nad gryfową przystawką.

[sZ!]

niebieska!
czasem jest taki kocioł na scenie jakiejś ad-hoc wymyślonej i echo potworne że tylko kostka. wtedy ta!

[citizenkane]

niebieska!
czasem jest taki kocioł na scenie jakiejś ad-hoc wymyślonej i echo potworne że tylko kostka. wtedy ta!

Dla mnie fiolet to numero uno; drugi tym to Dunlop Triangle Ultex Rhino 1.0 bo są jakieś sztywniejsze i zauważyłem że ścierają się szybciej niż Tortrexy. Tortexy rulez!

[Burning]

btw: nie macie problemu ze słabszym atakiem z kostki?

[ANTonio]

ja generalnie palcyma gram wyżej - precla, na którym głównie kostkuje spuszczam na wysokość jajec i mam bardziej wyprostowaną rękę przez co mogę uderzać mocniej. Tak sobie to rozkminiłem Ale sprawdzę jutro na wzmaku na sali prób jak to wygląda na 'dobrym' nagłośnieniu

[citizenkane]

btw: nie macie problemu ze słabszym atakiem z kostki?

nie, ale mam problem ze słabszym i mniej równym atakiem palcami, gdy gram trzema naprzemiennie. kostką gram 95% materiału wiec pewnie proporcji wynika ta zależność. lubię sound kostki bo jest szybszy, twardszy, bardziej nasycony transjentami początkowymi, no i tek atak w górnym środku... nie do podrobienia palcem.