01-24-2013, 02:43 PM
Witajcie
Mam problem z gitarowym wzmacniaczem MG. Nie wiem dokładnie co to za model. Jest to combo 1x12 na Celestionie Seventy 80 (G-12P80). We wzmacniaczu siedzą 3 lampy 12AX7 i dwie EL84. Wzmacniacz wygląda podobnie do tego typu http://www.mgamp.com/strona/index.php?id=126.
Problem polega na tym, że po włączeniu ze wzmacniacza wydobywają się dziwne odgłoszy, szumy, brumy i rozmaite pierdzenia, nawet jak po prostu stoi włączony i rozkręcony powiedzmy na połowę. Odgłosy te występują dość nieregularnie. Gdy zaczyna się grać, to raz gra ciszej, a raz głośniej. Dźwięki te są częstsze, gdy lampy się nagrzeją.
Na podstawie wstępnych oględzin i podłączania do innego wzmacniacza zamiennie jego elementów (głośnik, preamp, końcówka) zidentyfikowałem, że problem jest najpewniej w preampie. Obstawiałbym, że to kwestia lamp, ale wg właściciela były one już raz wymieniane po pojawieniu się tej usterki. Po poprzedniej wymianie problem się ponoć rozwiązał na jakiś czas, a potem wrócił. Zastanawiam się, czy to może felerne lampy, czy może coś innego w preampie, czy coś jeszcze innego.
Liczę na Waszą pomoc
Mam problem z gitarowym wzmacniaczem MG. Nie wiem dokładnie co to za model. Jest to combo 1x12 na Celestionie Seventy 80 (G-12P80). We wzmacniaczu siedzą 3 lampy 12AX7 i dwie EL84. Wzmacniacz wygląda podobnie do tego typu http://www.mgamp.com/strona/index.php?id=126.
Problem polega na tym, że po włączeniu ze wzmacniacza wydobywają się dziwne odgłoszy, szumy, brumy i rozmaite pierdzenia, nawet jak po prostu stoi włączony i rozkręcony powiedzmy na połowę. Odgłosy te występują dość nieregularnie. Gdy zaczyna się grać, to raz gra ciszej, a raz głośniej. Dźwięki te są częstsze, gdy lampy się nagrzeją.
Na podstawie wstępnych oględzin i podłączania do innego wzmacniacza zamiennie jego elementów (głośnik, preamp, końcówka) zidentyfikowałem, że problem jest najpewniej w preampie. Obstawiałbym, że to kwestia lamp, ale wg właściciela były one już raz wymieniane po pojawieniu się tej usterki. Po poprzedniej wymianie problem się ponoć rozwiązał na jakiś czas, a potem wrócił. Zastanawiam się, czy to może felerne lampy, czy może coś innego w preampie, czy coś jeszcze innego.
Liczę na Waszą pomoc

Fender Jazz Bass MIA, HB JB40FL -> Korg Pitchblack -> Boss OC-2 -> MXR Octave Bass Deluxe -> EHX Deluxe Bass Big Muff Π -> Marshall VBA 400 -> Marshall VBC 412
Alfik napisał(a):a może do rocka jak sama nazwa wskazuje zastosować jednak jazz basa