Chłodzenie wzmacniacza
#1
Hej
Jakiś czas zadałem pytanie w wątku o kejsach, ale nikt mi nie odpowiedział. Jako że zdaję sobie sprawę, że niewiele osób śledzi wszystkie wątki pozwalam sobie powtórzyć to pytanie tutaj, ponieważ zauważyłem, że wypowiadają się tutaj "ludzie, którzy coś wiedzą" Wink.
Otóż:
mam głowę Nemesis NA650 (o taką mniej więcej: http://www.maczosbass.pl/prod,1888,Eden_NA650.htm )
Od dłuższego czasu rozważam case. Myślałem o takim z ABS, otwieranym z przodu i z tyłu
(taki: http://www.maczosbass.pl/prod,2836,Proel_MFPRO3U.htm
lub taki: http://www.maczosbass.pl/prod,2845,Proel_CR102BLKM.htm .)
Zastanawiam się tylko czy to jest dobre rozwiązanie, bo głowa ma na bokach otwory (widać na zdjęciu),
które jak przypuszczam są istotne w procesie chłodzenia.
Czy jak go wsadzę w case o którym myślę to nie zagotuje mi się on, któregoś pięknego dnia?
To jest test sygnatury
Odpowiedz
#2
Ten problem trzeba trochę dokładniej opisać. Przede wszystkim, po otworach w obudowie widać, że wzmacniacz jest przewidziany przez producenta do montażu w casie. Po drugie, ten wzmacniacz ma wentylator z tyłu. I domyślam się, że nawiew powietrza jest od tyłu do środka obudowy, a z boku są tylko wyloty powietrza. Po trzecie, nawet najlepszy case spowoduje delikatne pogorszenie warunków pracy wzmacniacza. Ostatnio był tu taki przypadek, że ktoś grał imprezę na otwartym powietrzu (bez case'a), było gorąco i wzmacniacz się nawet wyłączył. Więc musisz rozważyć wszystkie za i przeciw. Ja bym jednak zalecał case ze względu na ochronę wzmacniacza (gałek, gniazd) przed uderzeniami. A jak się wyłączy, to trzeba będzie myśleć jak to poprawić. Oczywiście wiesz, że do takiego case'a nie wolno nic wkładać co mogłoby dodatkowo pogorszyć wentylację (swetrów, nut, papierów, zapasowych kabli, butelek)? A jeśli już, to trzeba je wyjąć przed włączeniem wzmacniacza.
Ogólnie, jest dużo więcej korzyści z posiadania case'a niż strat - kupuj. Możesz też rozważyć case 3U aby zostawić trochę wolnego miejsca dla krążącego powietrza.

Marek
Odpowiedz
#3
Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że ten wentylator dmucha, a nie zasysa - tzn, że wciąga powietrze tymi dziurami po bokach (dzisiaj gram próbę, to zwrócę uwagę).
Dzięki za odpowiedź - to mi dodaje odwagi do zakupu Wink.
To jest test sygnatury
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości