Hipshot A vs B i aluminium vs mosiądz.
#1
Elo,

moja żabba dostanie nowy mostek... taki:

[Obrazek: 5ac.jpg]

albo taki:

[Obrazek: 5bc.jpg]

tylko który?

Wygląd mi nie robi różnicy, robi mi różnicę to, że mają topload (dlatego zmieniam) i to, że dociskają z boku siodełka - jakoś ufam temu bardziej od zwykłego fenderowskiego latającego na boki, taka tam fanaberia.

Jeden ma opcję strun przez korpus, drugi nie, ale to bez różnicy - i tak nie będę stosował. Dodatkowa komplikacja - są wersje mosiężne i aluminiowe - nie wiem czy ma to jakieś znaczenie.

Co byście wybrały i dlaczego? Ktoś porównywał?
Odpowiedz
#2
wybrałbym dolny (B ztcp)
bardziej podoba mi sie design zbliżony do fenderowskiego, poza tym wolę przesuwać 'młoteczki' śrubokrętem niż paluchamy (wygodne, bo nie luzuję struny przy ustawianiu menzury)

mosiądz czy alu to inna sprawa.
z fizyki wynika, że wszystko zależy od stopu.
mosiężny będzie cięższy (co może poprawić dół, jeśli są problemy z lekką dechą - np. agathis)
alu powinien być 'szybszy', o ile użyto dość sztywnego stopu - ale to jest już loteria, a głową nie ręczę, bo mostka alu nigdy nie miałem.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#3
ja bym wzial ten drugi, bo wyglada bardziej tradycyjnie
Odpowiedz
#4
http://allegro.pl/mostki-do-gitar-basowy...95549.html
może ten wypróbujesz? bo się zastanawiam nad zmianą i w ciemno nie chce kupować mrgreen

Odpowiedz
#5
W grę wchodzą tylko hipshoty, ew. szaler.

Ten z allegro, to jeśli to jest WSC, to mam takowy w be5, czarny. Działą ok, ale nie wiem czy to to samo - to może być jakaś podróba.
Odpowiedz
#6
na jakimś zagranicznym forum ktoś kiedyś powiedział, że ciężkie mosiężne mostki nieco zmniejszają wpływ drewna korpusu na brzmienie całości, zwłaszcza w przypadku drewien "mulących" i zbyt ciemno brzmiących. Że drganie struny nie jest tak na korpus przenoszone, raczej zaczyna się i kończy w większym stopniu na mostku właśnie. Aluminium, jako materiał znacznie lżejszy i łatwiej dający się wprawić w drganie, odwrotnie.
W mojej pierwszej basówce, którą był piękny Presto-Lang o jesionowym (ciężki jesion, raczej nie żaden bagienny) korpusie kształtem podobnym do wootenowej Fodery, polakierowanym grubo na bordo-metallic, były osobne mostki dla każdej struny, marki Presto. Niestety, niektórych z nich nie dało się regulować, gdyż śrubki zardzewiały. Udało mi się kupić identyczny mostek (czyli zestaw czterech indywidualnych) za 50zł w sklepie z instrumentami. Przy wymianie okazało się, że ten nowy jest znacznie cięższy - był z mosiądzu, natomiast stary z aluminium. Różnica w brzmieniu była wyraźna (nawet dla 18-letniego niewprawnego ucha), wtedy podobało mi się po zmianie, teraz chyba próbowałbym ratować ten aluminiowy. Mosiądz - więcej punktu, wyraźny atak, szybko opadający, ale potem długi równy sustain. Sporo konturu w brzmieniu, które mimo pierdolnięcia było dość gładkie. Aluminium - więcej środka, więcej tekstury, warkot. Atak mniej wybijający się ponad dalsze wybrzmiewanie. Ogólnie brzmienie takie bardziej 'open'. Wtedy podobało mi się mniej, teraz podejrzewam (niestety nie mam już tego basu od ponad 10 lat), że dużo bardziej.
Odpowiedz
#7
Dzięki za opis, po tym co mówisz chyba alu... Bas soundowo jest ok, jest ciut ciemnawy, ale w kapeli siem zgadza - więc raczej pytam pod kątem, by się nie spierdoliło nic.

Głównie liczy się dla mnie topload i zwiększone poczucie lansu Wink
Odpowiedz
#8
groza w ploszy kupujesz tego Hipshota B style?
ja sobie do Bulleta zaadoptowałem mosiężne siodełka z mostka Wilkinson
mniej góry,cieplejsze sound,potężniejsze brzmienie
Odpowiedz
#9
w mayo. w cenniku mają niby tylko A, ale podejrzewam, że i B się zorganizuje.
Odpowiedz
#10
Ja bym brał A w mosiądzu.
1. Opcja strings-thru
2. Jest masywniejszy - sustain
3. Mosiądz - daje cieplejszy dzwięk niż alu, aale to kwestia gustu.

Emotka_2755
Odpowiedz
#11
Podobna dyskusja przepadla razem z WD czy odbyla sie juz tutaj?

@Burn - w A kowadelka tez sa na srubkach, nie trzeba gmerac paluchami, jak w specach.
@imperfect - ktos inny z kolei mowil cos zgola odwrotnego w tym temacie, wiec...

Mialem alu(?)-standard ferdka, mam mosieznego A:
- bas dostal pozytywnie rozumianej "sztywnosci" - manualnie i w brzmieniu
- doszlo wiecej "szatana" - jak chcialem powarczec dawalem 100% bridge i mocno przy gryfie. Jak zrobilem to po wymianie mostka, to zrobilem wielkie oczy (o ile mozna tak mowic w moim przypadku), zaczalem kiwac z uznaniem glowa, a z ust wydobylo mi sie "Oooooo...!"
- to bylo juz jakis czas temu i ciezko mi o konkrety. Grunt, ze bardzo jestem bardzo kontent, wszystko sie zrobilo bardziej zwarte, nie moge znalezc lepszego okreslenia Wink
Odpowiedz
#12
to mostek ma wplyw na brzmienie? Wink
Odpowiedz
#13
(11-09-2010, 06:35 PM)dr Szelma napisał(a): to mostek ma wplyw na brzmienie? Wink

To zależy od płytki... Wink
Odpowiedz
#14
W fenderze miałem ee.... trzy albo cztery różne i szczerze mówiąc różnicy nie było. Ale np. mroku ma u siebie na stronie próbki przed i po badassie i słyszalna jest od razu - także pewnie zależy od konkretnego przypadku.

Tak czy inaczej brzmienie to mi tam nie zależy, ważne bym mógł struny zmieniać szybciej i jak będzie poczucie, że jest fajny i masywniejszy, to czemu nieSmile
Odpowiedz
#15
brzmienia i tak nie ma w mostku Big Grin
bier tego co bardziej ergonomiczny Big Grin
ja np. wiem, ze jak bede zmienial (ten mostek),
to raczej bedzie mial siodelka nikolwane,
czy cos, bo sa/byly jakos na czarno mazniete
i juz po 8miu latach zlazi Big Grin
Siły przyrody w służbie człowieka
rower ! suko  ! !
http://www.facebook.com/illharmonix
https://www.facebook.com/yourgrooveservice/
lubie grac zle
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości