12-11-2013, 01:58 PM
(12-11-2013, 01:55 PM)Burning napisał(a): Pracowałem kiedyś w sklepie internetowym i rozróżnialiśmy gwarancję producenta/dystrubutora od gwarancji sklepu.
Oczywiście jeśli klient nalegał przyjmowaliśmy towar na gwarancji dystrybutora, ale uprzedzaliśmy, że sprawa potrwa dłużej, niż w przypadku wysłania sprzetu bezpośrednio (a np. Samsung, czy Lenovo miały gwarancję door-to-door, więc wystarczyło zamówić kuriera).
Mam nadzieję, że sprawa będzie załatwiona w porządku - nie popełnia błędów tylko ten, co nic nie robi
Nie, nie, nie to bylo tak:
"ten co nic nie robi, popelnia blad"
Maczos wybrnal z klasa, a kolega pyetya pokazal, ze czasem warto sie poskarzyc na publicznym...