Liczba postów: 8285
Liczba wątków: 21
Dołączył: Jan 2011
Reputacja:
2
(06-29-2013, 11:10 PM)Bolem napisał(a): No i śmieszne jest, jak ci sami gitarzyści, którzy mówią ci o brzmieniu (środek to jest dla gitar) jak przyjdzie grać koncert to "ja biorę samą gitarę". I potem grają ciężki metal na jakimś bluesowym voxie 30 watowym i narzekają. Bardzo rzadko się spotykam z gitarzystami/wokalistami którzy by dbali jakoś o brzmienie, zazwyczaj jak można nie brać sprzętu to nie biorą (niezależnie od tego czy grają na mesach czy na combach za 500 zł), chociaż to pewnie wynika z tego że gram na poziomie nisko-średnim. Mają totalnie wyjebane, nie wiedzą, że trzeba zmieniać struny, nikomu nie przychodzi do głowy, że zamiast używać skrajnych ustawień equalizera lepiej wymienić gitarę (albo właśnie struny).
Aaale sie spisałem. Żeby nie było, że się mądrze- wiem, że moje doświadczenia to nic w stosunku do innych (zagrałem może z 50 koncertów). Wylewam żale po prostu . Ciekawią mnie Wasze spostrzeżenia, jak już Bjarni zaczął 
zdziwiło mnie to co napisałeś, ale ja z kolei zagrałem koło 150 gigów z Jackknifem i chyba muszę uścisnąć dzisiaj dłonie bębniarzowi i gitarzyście, bo nikt nigdy nie wpadł na pomysł, żeby komuś liczbę gratów ograniczać ze względu na gabaryty albo ilość.  oczywiście mówię już o sytuacji, gdzie każdy ma swój rig i własne brzmienie, bo gdy mieliśmy jakieś pierdzipudełka, to wiadomo, czasem się dogadywaliśmy z kapelami.
mój gitarzysta to w ogóle jest jakiś ewenement.  twierdzi, że im mniej gaina tym lepiej, kazał podgłaszać bas w miksie, zmienia struny co 2-3 koncerty, nie chce grać solówek itd.  trafiło się ślepej kurze ziarno...
obrazki się zesrały.
Liczba postów: 1036
Liczba wątków: 5
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
My też praktycznie zawsze wozimy cały swój sprzęt - dwa pełne stacki gitarowe (mesa i peavey + gejboardy), całe bębny (dwie centrale + rama) i moje basowe sprzęty. Zamiast kombinować, wypożyczamy przyczepę (35zł za dobę, więc pieniądz żaden) i jedziemy. Wyjątki właściwie są tylko wtedy jak ktoś jest wstanie podstawić sprzęt zbliżony do naszego, ale z reguły to reszta kapel gra na naszym.
Liczba postów: 9547
Liczba wątków: 16
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
3
miazga
[video=youtube]www.youtube.com/watch?v=xiqbMFHIrAc[/video]
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
07-01-2013, 12:38 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-01-2013, 12:39 PM przez groza.)
(06-30-2013, 12:48 PM)Stanislav. napisał(a): mój gitarzysta to w ogóle jest jakiś ewenement. twierdzi, że im mniej gaina tym lepiej, kazał podgłaszać bas w miksie, zmienia struny co 2-3 koncerty, nie chce grać solówek itd. trafiło się ślepej kurze ziarno... 
Jest albo absolutnie, kompletnie i cudownie pierdolnięty, albo z jowisza... innego rozwiązania nie widzę.
(07-01-2013, 11:36 AM)Gorphal napisał(a): My też praktycznie zawsze wozimy cały swój sprzęt - dwa pełne stacki gitarowe (mesa i peavey + gejboardy), całe bębny (dwie centrale + rama) i moje basowe sprzęty. Zamiast kombinować, wypożyczamy przyczepę (35zł za dobę, więc pieniądz żaden) i jedziemy. Wyjątki właściwie są tylko wtedy jak ktoś jest wstanie podstawić sprzęt zbliżony do naszego, ale z reguły to reszta kapel gra na naszym.
Wujek dobra dada - pilnujcie kilogramów, viatoll czuwa
(07-01-2013, 12:31 PM)zwinny napisał(a): miazga
[video=youtube]www.youtube.com/watch?v=xiqbMFHIrAc[/video]
J. Fisher zawsze używał Warwicków.
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
Liczba postów: 9547
Liczba wątków: 16
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
3
(07-01-2013, 12:39 PM)OMSON napisał(a): J. Fisher zawsze używał Warwicków.  w przeciwieństwie do większości forum nie mam problemu z W, choć jeśli to zostało nagrane na Warwicku, to jestem zaskoczony.
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Liczba postów: 3856
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
2
fender -> fender -> fender
Liczba postów: 13257
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
bardzo podoba mi się takie brzmienie
Liczba postów: 3224
Liczba wątków: 27
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
(07-02-2013, 11:53 AM)Karol napisał(a):
bardzo podoba mi się takie brzmienie
Brzmi jak każdy Jazz wpięty w Sansampa
Liczba postów: 349
Liczba wątków: 5
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
0
http://soundcloud.com/planned_obsolescen...nt-be-long
Jestem ciekaw mega czy to JMJ czy kto inny. Brzmi najlepiej!
Liczba postów: 3629
Liczba wątków: 9
Dołączył: Oct 2011
Reputacja:
0
Wrzucałem już podobne brzmienie, ale tutaj jest jeszcze bardziej... dopompowane?
Słuchać od 4:10.
 
Cytat:Prymy, srymy, septymy, kostka, palce, precel, patriot, ampeg, swr - chuj mnie to wszystko obchodzi, i tak zagram to tak, ze będzie słyszalne moje podejście do basu i muzyki i to jakim jestem człowiekiem.
trade comfort for identity
drown me in kerosene
Liczba postów: 2388
Liczba wątków: 28
Dołączył: Oct 2011
Reputacja:
1
http://youtu.be/DG9_pVQaJKY
Ktoś wie jak ukręcić takie coś?
|