Chcę zakupić sobie jakiś malutki wzmacniacz na chatę.
Niestety chyba wszystkie są robione pod gitarzystów, więc chciałam Was podpytać czy może miał ktoś z Was kiedyś okazję podłączać się do mini-comb robionych pod gitarę elektryczną...
zależy mi na:
- zasilanie na baterię, ewentualnie zasilacz,
- mały, nie zagracający mieszkanka, mogący być dosłownie pod ręką (wiem że mogę za 250-350zł kupić fajne kombo do domu posiadające nawet 30W ale nie zależy mi na takim, nigdy nie chce mi się wyjmować tych comb zza szafy, szukać wolnego gniazdka itp.)
- cichy (zawsze gram "na sucho", więc nie będzie mi przeszkaszał wzmak z 3w...)
- super by było jakby miał wbudowany tuner
- wejście na słuchawki
znalazłam troszkę ich: Fender Mini ’57 Twin-Amp, Orange Micro Crush CR3, Orange Micro Crush CR6, Danelectro HoneyTone N-10, Danelectro Hodad DH-1 i jedyny z przeznaczeniem basowym VOX AC1 RV RHYTHM BASS
narazie skłaniam się ku
Orange lub
Vox, bo mają tuner i są ogólnie dostępne. Tylko ten Vox ma jakieś podkłady i nie wiem czy to nie jest jakieś gówno
Czy ktoś z Was grał na wyżej wymienionych "pierdziawkach" ? a może macie coś innego do polecenia (np. czegoś do gitar basowych..)